• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

oatmeal

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Maj 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Listopad 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020

Archiwum lipiec 2021, strona 1

< 1 2 3 >

Wpis 2021-07-06, 19:56

wszystkie jego słowa to było pierdolenie na potrzeby chwili "jesteś dla mnie ważna", "jesteś inna niż wszystkie, one nie mogą się z tobą równać", "lubię z tobą rozmawiać" "nie chce Cię zranić"
a potem się wszyscy dziwią ze ja mam problemy z zaufaniem.

06 lipca 2021   Dodaj komentarz

Wpis 2021-07-06, 11:21

widzimy się wczoraj.
on by chciał usiąść na kanapie, zapalić i zasnąć. mówię, że może to zrobić, ale on nie chce, bo mnie nie będzie. on chce cokolwiek. cokolwiek, ale ze mną.
podejmuję spontaniczną i pojebaną decyzję i zapraszam go do siebie.
sprzątam jak dzika, pocę się jak dzik. on przyjeżdża i nie ma żadnej zmiany w jego zachowaniu. nic. jest spięty i zimny.
oglądamy film, widzę, że kilka razy chce mnie złapać za rękę, widzę jak walczy z myślami, widzę, że chce, ale sie boi.
i mogłabym mu pomóc, mogłabym zrobić pierwszy krok. ale to powinno być łatwiejsze. bez angażowania miliona komórek nerwowych, wypuszczania ton neuroprzekaźników na synapsy. powinno być proste i przyjemne. jak odruch, który masz zakodowany w mięśniach. coś zwyczajnego.

nic nie zrobił, skończył się film. miał iść. gdybym go nie powstrzymała, to by wyszedł.
czuję się jakbym kazała mu się przytulić, jakbym kazała mu się całować.
bo całował, och całował, swoją nieogoloną twarzą orał mi usta i całował.
i czułam, że mu się podoba, czułam to na udzie.
czułam to 20-30 minut wciśnięta w drzwi od łazienki.
i chciał zostać, chciał mi robić rzeczy. i mimo tego, że może właśnie tego potrzebowałam, może potrzebowałam zrzucić z siebie majtki, to wiedziałam, że nie mogę tego zrobić.

i wyszedł, wyszedł i nie zadzwonił, nie napisał..
zawsze (2 razy, to nie zawsze! wiem! jebcie się!) dzwonił od razu.
i zadzwoniłam ja, nie odebrał, potem dzwonił dwa razy, nie odebrałam. napisał, że jest w domu, idzie spać i dobranoc.
zadzwoniłam, powiedział, że możemy popisać jutro.
i poczułam się jakbym dostała w twarz. że mam się nie przyzwyczajać, nie odbierać tych pocałunków jako coś dobrego. mam się odjebać i nie pisać, nie przeszkadzać.

06 lipca 2021   Dodaj komentarz

Wpis 2021-07-05, 09:32

wracam z wesela, a on chce się spotkać.
"bo chcę Cię zobaczyć, bo lubię z Toba rozmawiać"

nie chcę się spotkać na kacu, z rosnącą gorączką, niewyspana i 2,5 h w samochodzie. ale to na końcu nie ma znaczenia, bo chcę się spotkać. z nim.

spotykamy się. i jest spokojnie, normalnie, rozmawiamy.
schodzimy na trudne tematy i ja strzelam sobie sama , nie w stopę, w głowę i obserwuję rozprysk mojego zbyt emocjonalnego mózgu na trawie w parku.

05 lipca 2021   Dodaj komentarz

Wpis 2021-07-03, 10:26

szczałam z nerwów co 20 minut. musiałam wypić 4 łyki wina, bo się stresowałam.
nie było chujowo. byłam nastawiona na chujowo. byłam nastawiona na zmarnowanie pół godzony plus dojazd. ale spędziliśmy razem 5 razem i gdybym nie musiała rano wstać to pewnie byłoby dłużej.

jednak pożegnanie było dziwne, awkward as fuck.
myślałam, że nic z tego, że chuj.
ale nie zdążyłam jeszcze zmyć makijażu z jednego oka, a on zadzwonił, żeby umówić się na drugi raz.
i pomimo tego, że pierdoliłam straszne głupoty, to przegadaliśmy prawie 2 h i umówiliśmy się na wtorek.

nie wiem czy cos z tego będzie, ale tekst "jesteś tego warta, by Cię lepiej poznać" robi mi dobrze w moją zakompleksioną psychę.

03 lipca 2021   Dodaj komentarz

Wpis 2021-07-02, 11:08

pakuje się na jutro. denerwuje się dzisiaj.
chce mi się płakać i rzygać.

a że płaczę od tygodnia, to jestem całkiem spokojna. całkiem normalne objawy.


wczoraj powiedziałam B., że się denerwuję. był miły i uroczy, i się ze mnie nabijał.
potrzebuję kogoś to jest miły i uroczy i ma poczucie humoru.

pojeeeebana!

02 lipca 2021   Dodaj komentarz
< 1 2 3 >
Oatmeal | Blogi