Wpis 2021-09-20, 16:00
i kolejną, nawracającą myślą jest: potrzebuję kutasa przyczepionego do faceta.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
i kolejną, nawracającą myślą jest: potrzebuję kutasa przyczepionego do faceta.
brat koleżanki się nie odezwał. bo właściwie dlaczego ja myślałam, że się odezwie?
przecież to nie jebana komedia romantyczna!
przecież on ma 33 lata! co ja sobie myślałam?! kurwa mać!
byłam na weekendowym wyjeździe z szesnastoma (16!) dziewiarkami.
i to wcale nie byłoby takie dziwne, gdyby w ostatniej godzinie pobytu lasce nie zaświeciły się do mnie oczy i nie wypali z tekstem "mam dla ciebie idealnego kandydata! to mój brat"
i niby na początku ja jestem śmieszkiem heheszkiem, i idę w to! i jest śmiech i radość. teksty "macie takie same poczucie humoru, oboje jesteście introwertykami" to się czuje.
myślałam, że jak laska dojedzie do domu, to temat umrze śmiercią naturalną. ale nieeeee.
typiara się tak wkręciła, że wysłała mi jego instagramowy profil, więc spodziewam się, że on dostał mój ;p
mówię do niej, że byłabym jej bratową, a ona na to "fajnie nie?"
mówi też, że takie rzeczy się czuje,
ja wiem, ja rozumiem, jednym mamy ochotę zajebać na wstępie, a innych przytulić, ale nigdy nie miałam tak, że ktoś chciałby mnie w swojej najbliższej rodzinie :P
i wiem, wiem, że ostatnio mówiłam Żurowi i Ziutowi, że chciałabym, żeby ktoś mnie zeswatał "fajna, lekko pojebana, polubisz", ale bardziej się spodziewałam, że oni mi coś takiego odjebią, a nie obca laska z grudziądza.
niby typ ma do mnie napisać, mamy się umówić. się zbiera. will see.
po tygodniu M. postanawia się odezwać. jakgdybykurwanic. przerwało połączenie, teraz wróciło, nic się nie stało.
aluzje "zgubiłeś telefon na tydzień" nie podziałały. zapytałam wprost, o co kurwa chodzi.
"wydawało mi się ,że się średnio dogadujemy, że mamy inne oczekiwania, musiałem przemyśleć czy jest dalej sens naszej znajomości, przemyślałem sprawę i jest sens dać szansę naszej znajomości"
szkoda, koleżko, że ja też przemyślałam i sensu nie widzę.
przez tydzień nie spotkał kogoś innego i wraca? nie sądzę kurwa.
poza tym, on przemyślał i stwierdził, mnie o zdanie nie zapytał.
więc....
zostanie potraktowany tak, jak faceci traktują kobiety.
i oczywiście moja wewnętrzna kobieta, chciałaby mu rozlozyć na czynniki pierwsze i efekcie powiedzieć, że jest chujem i niech się jebie.
ale kobieta jest trzymana w pudełku i stosujemy ghosting.
i chuj.
powinnam iść do psychologa. usiąść na kanapie i powiedzieć, że nie lubię siebie dlatego inni nie lubią mnie. nie lubię tez innych, dlatego inni nie lubią mnie.
on by chciał się cofnąć do dzieciństwa lub do innego miejsca w mojej przeszłości odpowiedzialnego za gówno w mojej głowie.
pewnie jest tam dużo gówna.