Wpis 2022-08-25, 19:15
wczoraj jego szczoteczką do zębów umyłam kamień w umywalce.
nawet chciałam napisać, że nie pójdziemy razem na koncert w piątek. nie dlatego, że się zamieniłam i mam, dlatego, że miałam rację i już ze sobą nie rozmawiamy.
napisał. zapytał czy może być u mnie za 15 minut.
spodziewałam się zakończenia znajomości. pomyślałam, że jednak miło, to zrobić na żywo, twarzą twarz a nie wiadomością na whatsapp.
przeprosił. nie wiem czy szczerze. już kiedyś przecież przepraszał i postanowił poprawę, ale nic z tego nie wynikło.
nie wiem czy mu wierzę. mówi, że miał doła, wręcz załamanie nerwowe.
chciałby się spotkać. umówiliśmy się na przyszłą sobotę.
zachowywał się jakby naprawdę było mu przykro i zależało mu na spotkaniu.
nie wiem co czuję. nie wiem czego chcę od tej relacji.