Wpis 2022-04-22, 22:51
od ponad tygodnia nie miałam dnia w pracy.
zakładam majtki z koronką, maluje pysk, ale nierówno wychodzą kreski, zmazuje, maluję jeszcze raz, łzawi mi oko, odpala mi się smutność w autobusie, typ z siedzenia po skosie patrzy na mnie, a mi się odpala pojeb w głowie, że przecież za niski nic z tego.
typ z grudziądza nie zwraca na mnie uwagi, ale i tak chuj bo ma mam krzywą i rozmazaną kreskę i czuję się jak gówno w polewie ze smalcu.
ale potem on już zwraca uwagę i lecą teksty, które by można podciągnąć pod flirt, ale pewnie tylko w mojej głowie.
bo ja mam w głowie więcej i inaczej niż wszyscy, więc i tak chuj.
i nadal jestem gównem w polewie ze smalcu.