Wpis 2025-11-17, 21:05
myślałam, że potrzebuję związku. jednego faceta, na którym będę mogła polegać.
znalazł się Ł., który chce mi dać wszystko czego potrzebuję, poczucie bezpieczeństwa, opiekę i śmiech, a jak potrzeba to wyrucha mnie do nieprzytomności.
nigdy nie sądziłam, że będę tą drugą, ale okazuje się, że dojrzałam, do nie bycia w związku i brania od faceta tego, co ma najlepsze i olewanie najgorszego.
jeśli oboje będziemy szczęśliwi, jeśli ja będę szczęśliwa, to nikt nie może mi tego zabronić.
jeszcze się nie spotkaliśmy, pierwsza randka w środę, czyli za dwa dni. myślę, że pyknie i wdrożymy w życie nasz układ. same plusy, zero minusów.
Dodaj komentarz