Wpis 2022-11-18, 21:43
randkowanie to zło.
bo niby nic sobie ie wyobrażasz, idziesz z typem na kawe, na luzaku, na wyjebce.
a potem on pisze "jadę do Ciebie przez całe trójmiasto", i czujesz się z tym dziwnie. bo on nie jedzie do mnie, bo i tak musi wrócić z gdyni do gdańska, do domu. ale jednak.
i cały spokój, i cała wyjebka w pizdu.
potem wraca spokój, wraca wyjebka. on pisze, że się spóźni, bo korki. i spoko, że szanuje mój czas, ze informuje. dorośle, dojrzale, doceniam. idę na zakupy, na spokojnie, na luzaku, na wyjebce.
a on się spóźnia bardziej. tylko 15 minut, a mnie łapie chujowość i stres. i nudności i spocone ręce mimo, że na dworze minus pierdylion.
i on już jest i idę się spotkać ale mam ochotę uciec, chcę wsiąść do pierwszego autobusu, nawet nie musi jechać do pruszcza. ja chcę po prostu uciec i nie musieć wystawiać się na ocenę, na wyśmianie.
on pisze, że mogę uciec, ale nie dowiem się co straciłam. jebana psychologia, bo przecież nikt nie chce tracić, wszyscy chcą zyskiwać. więc idę.
i jest chujowo, wydaje mi się, że widzę zawód w jego minie, postawie ciała, słowach. że idziemy na kawę tylko dlatego, że tak wypada, że jest zbyt dobrze wychowany by wymyślić jakąś chujową wymówkę by wrócić do domu i zakończyć ten dzień.
ale pijemy kawę, rozmawiamy. drętwość i skrępowanie ucieka, my czujemy się swobodniej, lepiej, milej w swoim towarzystwie. on nawet mówi, że dobrze spędza się ze mną czas.
gdy siadaliśmy do stolika, zwiększył dystans między nami, później ja go zmniejszyłam, niby dotykając jego żył, nachylając się do niego. później on muskał dłonią moją, niby przypadkiem dotykał.
na koniec zapytał kiedy się widzimy. nie zapytał czy chcę, czy mam ochotę. założył, że chcę, że mam ochotę. a ja się od razu zgodziłam. najwidoczniej chciałam i miałam ochotę.
przytulił na koniec, bo powiedziałam mu wcześniej , że przytulam. nie jakoś długo, za krótko wg mnie. ale potem obejrzeliśmy się jednocześnie. jak w jebanej komedii romantycznej.
a gdyby zaczął całować, na środku forum, wśród całej pizdy ludzi, to ja bym całowała, ja bym nic nie zrobiła.
jop, pojebana nastolatka. zjebana komediami romantycznymi i disneyem.
Dodaj komentarz