Wpis 2021-12-10, 20:35
byłam dziś na kolejnej pierwszej randce.
typ 10 lat starszy.
potrzebuję faceta a nie dzieciaka, który wciąż mieszka z matką i nie wie jak ogarnąć życie. nie wiem czy P. jest tym, którego potrzebuję. różnimy się w wielu kwestiach, ale w wielu jesteśmy tez podobni.
to było pierwsze spotkanie, więc nie wyciągajmy wniosków.
umówimy się jeszcze raz, bo po pierwszym razie to i tak chuja wiadomo.
chociaż on już był w siódmym niebie dzięki spotkaniu mnie. ;p
zaczyna wcześnie jak M. ;p ale jest przy tym bardziej opanowany.
jest dość uległy, ale to pewnie dlatego, że nie chce mi narzucać swojego zdania tak od razu.
co w sumie jest dobre, jakby był agresywny, to od razu zostałby skreślony. a tak dostanie drugą szansę.
jedno wiem, że będę się w nic pakować z rozsądku.
chociaż i tak już rozsądnie kalkulowałam Ł.
Dodaj komentarz