Wpis 2021-03-09, 12:52
śmiesznie się składa, bo za tydzień mam randkę. właściwie za 6 dni, ale ja ciągle myślę, że dziś poniedziałek, dlatego mam w głowie tydzień.
w poniedziałek następny mam randkę.
pierwszą od 10 lat.
te wtedy też były chujowe, a i tak wszystko skoczyło 10 letnim związkiem z traumą.
możliwe, że ta zakończy się majtkami na podłodze. musze odkurzyć.
i pozbyć się kartonów.
majtki na podłodze, ja pierdole, tak bardzo potrzebuje, żeby cos się wydarzyło, ale jeszcze bardziej się boję, że naprawdę coś się wydarzy.
podejście do świata: "chciałabym, ale się boję", utrzymane.
miało być "a chuj, zobaczymy co się stanie"
ale jestem miękką bułą i pewnie stchórzę.
Dodaj komentarz